tag:blogger.com,1999:blog-4248003210496853212.post8042534142610934055..comments2022-04-09T10:38:14.152-07:00Comments on moje życie dawnej i teraz: 30 dni życiahttp://www.blogger.com/profile/17635438231158850020noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-4248003210496853212.post-12232736142588308622016-03-26T14:32:42.693-07:002016-03-26T14:32:42.693-07:00Julio kochana pech minie, wszystko z czasem się uł...Julio kochana pech minie, wszystko z czasem się ułoży. Jesteś siłaczką więc obij pechowi mordę i poślij go gdzie pieprz rośnie. Rzeczy martwe są złośliwe, a ich naprawa czy wymiana to koszty ale dasz radę i to wszystko połatasz, poskładasz do kupy:) Jazda po łuku to straszne cholerstwo w praktyce praktycznie niepotrzebne ale to właśnie na niej wykłada się najwięcej zdających. Nie zdałaś teraz-zdasz za kolejnym razem. Nie ma powodu by lać łzy:)<br />Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej rodziny na ten świąteczny czas. A pech niech zmyka. A kysz! Aneta W-ckahttps://www.blogger.com/profile/14108249013226736194noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4248003210496853212.post-69676221827588367272016-03-18T08:02:50.147-07:002016-03-18T08:02:50.147-07:00Witaj Julio poetko wierszokletko. Spokojnie, będzi...Witaj Julio poetko wierszokletko. Spokojnie, będzie dobrze. Prędzej, czy później, ale będzie:) Nie ty pierwsza nie zdałaś i nie ostatnia, nie ma powodu do płaczu. Piecyk, zamek, skuter, to złośliwość rzeczy martwych, wszystkim się to przydarza, tylko pod rożnymi nazwami. Pieniądze, raz są, raz ich nie ma, a żyć trzeba i wiele razy musiałaś sobie z ty dawać radę, tym razem tez dasz, choć to smutne. Tego pecha wyrzuć, przez te rozwalone drzwi:) Pozdrawiam serdecznie.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13596470807260877543noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4248003210496853212.post-10322290412975027302016-03-18T08:02:19.922-07:002016-03-18T08:02:19.922-07:00Witaj Julio poetko wierszokletko. Spokojnie, będzi...Witaj Julio poetko wierszokletko. Spokojnie, będzie dobrze. Prędzej, czy później, ale będzie:) Nie ty pierwsza nie zdałaś i nie ostatnia, nie ma powodu do płaczu. Piecyk, zamek, skuter, to złośliwość rzeczy martwych, wszystkim się to przydarza, tylko pod rożnymi nazwami. Pieniądze, raz są, raz ich nie ma, a żyć trzeba i wiele razy musiałaś sobie z ty dawać radę, tym razem tez dasz, choć to smutne. Tego pecha wyrzuć, przez te rozwalone drzwi:) Pozdrawiam serdecznie.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13596470807260877543noreply@blogger.com