środa, 27 listopada 2019



Na Święta takie cuda u mnie powstają .
Gdy dodałam zdjęcia na FB dostałam bardzo dużo pytań czy sprzedaje te choinki i po ile . Odpisywałam że owszem i za 50 zł to od razu był atak na mnie że za droga , że połowę ceny to tak,
Każda choinka jest inna , nie ma dwóch takich samych , w różnych kolorach lub w jednym wybranym. Mam jeszcze jasno żółtą i pomarańczową. Nikt nie patrzy na to że produkty musiałam pokupywać , i jedna zajmuje mi trzy godziny roboty . Najlepiej aby wszyscy chcieli za darmo. Dziś jedną z tych choinek przekazałam na licytację dla chorego na raka chłopczyka .
Choinki robię bo lubie odpoczywam przy ich robieniu ale to nie powód aby znajomym rozdawać za darmo . Oczywiście mam parę osób gdzie faktycznie bym dała bo dużo dla mnie znaczą .  Do tego dam w prezencie na urodziny dwum siostrą , a na imieniny Mamie i trzeciej siostrze . Oprócz pisania wierszy, pisania na bloga, prowadzenia strony z wierszami na FB , mam jeszcze inne zainteresowania , szydełkuje, robię czapki i szalika na małym okrągłym krośnie, szkicuje ale różne dziwne rzeczy z mojej głowy, ozdabiam kubki, i je zbieram ,  a na zime robię choinki. Pierwsze robiłam z kawy, drugie z piór ale niskie , teraz robię wysokie bo każda ma 65 cm . Do tego pieke ciasta co uwielbiam robić a moje kochane Szkodniki je zjadać 😂 i zbieram zegary takie co tykają na wskazówki chociaż jeden na pół roku staram się kupić oczywiście takie tanie . Uwielbiam tykanie zegara przypomina mi to moją Ukachaną Babcię. I czytam książki a raczej je pochłaniam . W mieszkaniu nie mam już miejsca na nowe ale zawsze jakąś tanią z przeceny wypatrze i kupie. Mąż się śmieje że jak jeszcze jedną kupie to mnie z domu wyrzuci , a sam nieraz mówi w sklepie a popatrz nowe książki z przeceny zobacz czy nie ma tam tajnych dla Ciebie 😂. Nawet dziewczynki gdy w szkole mają wyprzedaż książek to od razu proszą o pieniądze aby mi jakieś ciekawe kupić . Powinnam część gdzieś wydać ale nie umiem bo one są jak dobrzy przyjaciele i zawsze do nich wracam .
Jestem pełna sprzeczności ale dobrze mi z tym .
Życie mnie taką ukształtowało . Robię też spinki do włosów moim dziewczynką takie z wstążek. I oczywiście wychowuje ósemkę dzieci , Wszystko co robię to robię z sercem .

niedziela, 24 listopada 2019

U mnie nic nowego
Dzieci chodzą do szkoły gdzie dobrze się uczą, dziewczynki czyli Tusia i Amelia w swojej szkole jak zawsze są gnębione ale teraz o to że nie noszą słodyczy do szkoły , i takie głupoty. Wiec moja obecność w szkole jest bardzo częsta co nie pasuje nauczycielom. Oliwier rośnie już coraz częściej skupia wzrok na jednym miejscu albo osobie. Zaczyna się robić ciekawski , jak usłyszy że ktoś mówi to odwraca głowę i słucha. Zaczęliśmy Małemu ( Oli, Niuniusiek, ) czytać bajki . Dzieci od małego są nauczone że im czytaliśmy i w dzień i na dobranoc. Starsze już wolą telefony kolegów ale młodsze bez czytania bajek przez rodziców nie zasną . W domu mam dużą pomoc od dzieci . Jako że zbliżają się święta ja zaczełam powoli robić choinki z piórek , to mnie uspokaja . Udało mi się kupić wózek dla Oliwiera za 100 zł na olx, w idealnym stanie . Prezenty dla dzieci mam już pokupowane . A dla Męża kupie łańcuszek z zawieszką .  Na razie Oliwier śpi w kołysce ale już powoli rozglądam się za łóżeczkiem bo rośnie jak na drożdżach. Czasami ze zmęczenia zasypiam w wannie ale nie zamieniła bym tego co mam na żadne pieniądze świata.

poniedziałek, 11 listopada 2019

Jestem osobą która nienawidzi swoich urodzin. Gdy zbliża się ten dzień to dostaje dola dwa dni wcześniej. Nie obchodze tego swojego niby święta od wielu lat . To ja jestem od pamiętania o innych ja sprawiam wszystkim drobne prezenty . A wprost nie lubię gdy ktoś pamięta o moim dniu.
I nie chodź tutaj o upływający czas i że jestem starsza ale o to że dwa razy w życiu zrobiłam imprezę z okazji urodzin która okazała się totalną klapą . Czyli nikt nie przyszedł. Od tamtej pory dla mnie ten dzień może nie istnieć .