poniedziałek, 7 lutego 2022

 U mnie nic nowego. Nie mam pracy, za to mam dużo czasu dla dzieci. Finansowo jest tragicznie, Tomek z Alicją stracili pracę. Szukają czegoś ale u nas ciężko z tym. Ja staram się jak mogę. Kiedy tylko jest szansa to zawsze dorobię parę gr. Ale to niestety bardzo żadko.W tej chwili Tomek i Alicja planują wyjechać za granicę i tam pracować. Kamil planuje w maju się wyprowadzić. Nie wiem jak ja go przeżyje . Będzie mi bardzo ciężko . Ja szukam pracy na nocki bo tylko wtedy mogę pracować. W dzień rozwoże dzieci do szkoły i przywożę. Oli od września idzie do przedszkola . Boję się dnia gdy nie będę miał jedzenia dla dzieci. Samanta wyrosła z ubrań, Amelia i Julia to samo. Na razie nie mam za co kupić nowych. W szkole już marudzili że dzieci w szmatach chodzą i trzeba zrobić z tym porządek. Pomimo że zawsze mają czyste ubrania to jednak widać że są sprane i niestety moje Skarby szybko wyrastają. Już i tak staram się im większe kupować .

Rodzeństwo praktycznie zerwało ze mną kontakt. Wstydzą się mnie i mojej rodziny. Ja za nimi bym w ogień wskoczyła a oni by mnie w łyżce wody utopili. 

Czasami mam tak wszystkiego dość biorę auto i jadę przed siebie. Czasami po prostu jadę, czasami zatrzymam się nad jeziorem a czasami po prostu stanę w lesie i przytulam się do drzewa. 

Wiem jedno Moje dzieci to największy Skarb jaki w życiu i jestem dumna z nich wszystkich ( nawet jak dają w kość )


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz