wtorek, 24 listopada 2015

Ostatnio niemam czasu na nic i to dosłownie
Do tego dół psychiczny i problemy z córką Nie wiem co jej sie stało W podstawówce była spokojna grzeczna a teraz poszła do gimnazjum i zaczeły sie problemy Ucieka z lekcji nie słucha pyskuje pokazuje fochy a słownictwo przekracza wszelkie normy Do tego ma do mnie ciągłe pretensje Już nie mam sił Praktycznie nie ma dnia bym nie płakała Staram się jak mogę Sama chodzę w kurtce letniej bo musiałam dzieciom pokupywać a tu nawet dziękuje nie usłyszałam Tylko fochy i pyskowanie W domu też nie mam za bardzo pomocy Mąż jak może to mi bardzo pomaga ale praktycznie wszystko jest na mojej głowie Jak tak dalej będzie to chyba zrezygnuje ze szkoły bo nie jestem w stanie wszystko połączyć Nie wiem co mam robić W nocy głowa mnie boli i to tak że prawie nie śpię Ciągle jakieś problemy mnie się łapią Jestem wymęczona wycieńczona Praktycznie nie jem
Jeśli córka dalej tak będzie robić to trafi do zakładu zamkniętego Moje tłumaczenia prośby nic nie dają Umówiłąm ją do psychologa
Ostatnio coraz więcej mam ochote zasnąć
W tym momencie nie ma dnia bym nie brała tabletek i to od jakiegoś czasu Boje sie że jestem uzalezniona od nich ale nie mam już sił Walczę o dzieci o każde z osobna Kocham je ale za miłość dostaje kopniaki

4 komentarze:

  1. Julia ,jak nie masz obaw to podaj mi swój adres .Mogę Ci przysłać rzeczy dla Ciebie i dla dzieci ,ubrania i może jakieś przybory szkolne.W jakim dokładnie wieku są dzieci i co jest najbardziej potrzebne.Napisz ,mam kilka znajomych ,które ubiorą kieckę kilka razy i już im wydaje się niemodna..Nie ma wstydu ,trzeba sobie pomagać .Czekam .

    OdpowiedzUsuń
  2. mila Julio
    przykro czytac Twoja notke
    ja tez mam problemy ze swoja najmlodsza 15-letnia corka,weszla w ten trudny wiek dojrzewania i przechodzi go najgorzej z moich dzieci ...rozumiem co czujesz...ale musimy to jakos przetrwac...nie zalamuj sie...
    podziwiam Cie od dawna...wiem ile musisz dawac z siebie kazdego dnia,aby sprostac zyciu,jestes dzielna kobieta...glowa do gory...na pewno dasz rade
    a co do corci to ktoregos dnia przebudzi sie i bedzie taka jak dawniej kochana i tylko Twoja...ja tez czekam na ten dzien...
    Pozdrawiam Cie najpiekniej jak potrafie ulka

    OdpowiedzUsuń
  3. Julia ,podaję Ci mojega maila.Napisz w jakim wieku są dzieci i co Ty ,jako Ty czyli dorosła kobieta potrzebujesz .Rozmiar przede wszystkim.
    Pozdrawiam i nie dawaj się ,nie rzucaj szkoły ,opiekunka środowiskowa to dobra praca ,bo sama regulujesz sob ie godziny.

    liviamlodzinska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Julio. Miłość z reguły kojarząca się ze szczęściem, czasami jest też bardzo trudna. Wiem, że jest tobie ciężko, lecz tabletki to nie jest wyjście. Potrzebujesz odpoczynku, którego tobie życzę, to najlepsze lekarstwo. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń