czwartek, 22 grudnia 2016

Oj dostałam za dobre serce porządnego kopa w moje wielkie cztery litery
Sąsiadka z góry mnie dziś dobiła na całego Jej mąż wyjechał razem z moim mężęm do pracy w Niemczech jako ze ona niema auta to ja woziłam jej wode do picia bo tu gdzie mieszkamy tego nie ma Na zakupy czy do pracy jak nie miała czym jechać i jeszcze po nią jeździłam a dziś usłyszałam z jej ust pare rzeczy na swój temat i to przez przypadek Nie będę przytaczała w jakich okolicznościach usłyszałam i co dokładniej ale szczęka mi opadła tak się zdenerwowałam że aż zwymiotowałam co u mnie jest bardzo częste a nawet zbyt częste do tej pory szlag mnie trafia
Teraz czekam aż dzieci pójdą do spania co za bardzo nie chcą zrobić korzystają z tego że mają już wolne w szkole :) Ja dalej chudnę od ostatniej notki zgubiłam trzy kilo fakt przyda się to mi przy mojej dużej nadwadze ale nie tak szybko w tej chwili staram się pic dużo soków owocowych a że w domu mam wyciskarkę do owoców to codziennie pije po trzy kubki
Na święta mam już wszystko kupione będą w tym roku skromne ale najważniejsze że razem spędzone Dzieci przygotowują przedstawienie to już tradycja u nas że co roku coś przedstawiają i bardzo fajnie im to wychodzi :)
Na święta tradycyjnie przygotuje sernik, jabłecznik, piernik, czekoladowe i makowca Zrobiłam swojską kiełbase kupiłam mięso w promocji zmieliłam przyprawiłam dałam do flaków a sąsiad mi uwędził wyszło mnie dużo taniej jakbym miała kiełbase w pętelkach kupować Do tego uwędzi mi schab, karkówke , boczek i żeberka czyli na święta będę miała swojską wędline i też taniej mnie to wynosi jakbym miała w sklepie pokupywać Szkoda tylko że nikt na święta nie przyjedzie żaden niespodziewany gość W domu muszę zrobić remont bo masakra zwłaszcza ściany go wymagają ale jakos brak funduszy i raczej nie zapowiada się na to abym je miała
Moje Skarby kochane ostatnio zrobiły bunt na sprzątanie i teraz już wszystko na mojej głowie fakt mam małe mieszkanie ale moja siódemka potrafi nabałaganić i to nieżle
Czasami myślę sobie że pomimo tego wszystkiego co przeszłam gwałtów w dzieciństwie prób samobójczych i całej reszty jestem szczęśliwa mam rodzinę mogę śmialo powiedzieć na głos udało mi się Wciąż żyję choć niewiele brakowało aby mnie teraz nie było
Mam tez wspaniałego przyszywanego Brata który wyczuwa ze cos jest nie tak u mnie i od razu pisze so mnie Wspiera mnie jak może a to jest bardzo ważne dla mnie
Dzieci już śpią tylko najmlodsza Jula ogląda książke z ciastami i jeszcze mówi jakie mam jej upiec
Moje dzieci są wspaniałe choć czasami dobijają to uwielbiam je bez nich moje życie było by puste



piątek, 16 grudnia 2016

Czy mieliście kiedyś wrażenie że wszystko wam się sypie i nie jesteście w stanie tego naprawić
Ja teraz tak mam W tej chwili jestem samotną matką z siódemką dzieci wszystko jest na mojej głowie
i sama musze wszystko ogarnąć
Mąż jest w Niemczech dostał umowę na stałe czyli do Polski nie wróci a ja do niemiec nie mam zamiaru się wyprowadzić I co jest w tym wszystkim najgorsze nawet za bardzo się  nie przejmuję tym jak sobie radzę Czuję że dwadzieścia lat wspólnego życia się sypie na całego Dziś mi powiedział że nie wie czy przyjedzie na komunie Samanty a jak przyjedzie to na wakacje nie przyjedzie i wtedy będziemy się dopiero widzieć na następne święta Bożego Narodzenia
Teraz akurat udało mu się załatwić urlop na te swieta najgorsze jest to że on nie tęskni za mną za dziećmi tylko moim ciałem To najbardziej boli Mój stan psychiczny jest bardzo zły w dzień udaje przed dziećmi że wszystko jest super a w nocy płacze W rodzinie nie mam pomocy sama wszystko ogarniam a najgorsze jest to że pech idzie za mną jak cholera
Na początku grudnia strasznie u nas wiało porwało moją trampolinę i uderzyła w auto brata przez co ma pękniętą szybe z tyłu samochodu za wymianę musze ja zapłacić to jest koszt 700 zł We wtorek Córka Ala przechodziła przez pasy na ulicę i uderzyło w nia auto na szczęście skończyło się na wielkim siniaku na nodze i bólu Kierowca zwiał nie było świadków Jak Ala zadzwoniła do mnie i mi to powiedziała zmiotło mnie dosłownie nie mogłam się uspokoić Dziś pojechałam do Taty na cmentarz pogadać sobie z nim i dostałam telefon z przedszkola Jula poparzyła się zupą W tamtym momencie omało nie zemdlałam ze strachu o nią A sami wiecie jak reaguję na samo słowo Popażenie po wypadku starszej Amelii Jadać po Jule złamałam chyba wszystkie przepisu o ruchu drogowym
Na szczęście Jula miała tylko delikatny ślad czerwonego który do wieczora całkiem zanikł Ale co ja się strachu najadłam to moje
Mąż chwali sobie prace tam gdzie jest i mówi że bardzo dobrze się odzywia a ja schudłam dziesięć kilo w półtorej miesiąca Na razie musiałam zawiesić szkołę bo nie dawałam rady wszystkiego połączyć Praktycznie bardzo mało jem bo wole zostawić dla dzieci aby one były najedzone
Sypie mi się życie a to bardzo boli Słomiana wdowa ze mnie
Na razie jestem w takiej rozsypce że szok w moich oczach nie ma blasku uśmiechu ale smutek i zaduma Finansowo jest bardzo żle Święta będą bardzo biedne prezenty tak samo ja nic nie dostane oprócz kosmetyków które kupiłam aby dzieci mi dąły czyli szampony i dezodoranty W tej chwili nawet nie mam odkurzacza bo się spalił zamiatam dywany na kolanach
kurka dlaczego zawsze mam pod górkę
Co zrobiłam żle ze tak bardzo życie mnie dobija
To boli dobija myśli serce i dusze

środa, 9 listopada 2016

Co u mnie trochę się zmieniło
Mąż wyjechał do pracy do niemiec ja zostałam z dziećmi w domu Teraz wszystko jest na mojej głowie a wcale tego mało nie ma szkoły dzieci mieszkanie przedszkole Julii i wszystko co wiążę się z dziećmi Praktycznie nie mam czasu dla siebie ani chwili odpoczynku A że jest zima to jeszcze musze w piecach palić Zmienił prace ze względu na wypłatę Tu pracował niby żle nie zarabiał ale żeby utrzymać tak dużą rodzinę i porobić opłaty to brakowało A dzieci potrzebują i to dużo
Więc mieliśmy wybór albo on wyjedzie albo ja też pujdę do pracy i dzieci będą samopas a na to żadne z nas nie chciało się zgodzić Więc stanęło na wyjeżdzie
Mi samej teraz jest ciężko wieczorami padam na twarz wstaje wcześnie rano i do wieczora jestem na pełnych obrotach Mąż dopiero przyjedzie na święta a później znowu pojedzie dostał tam umowę na stałe na piekarni i przez pierwsze trzy miesiące będzie zarabiał mniej a to i tak więcej niż tu w Polsce
 A ja po prostu musze sobie dać rade jakos nawet jakbym miała paść na twarz to muszę się podnieść
Niestety nie mam na kogo liczyc tylko sama na siebie
Zmiana tematu
Ostatnio miałam urodziny więc młoda już nie jestem
I choć się nie spodziewałam to dostałam kwiaty słonia czekoladki i pieniądze w prezencie :)
Pieniądze straciłam na potrzeby dzieci kwiaty stoją w wazonie słonik na półce a czekoladkami podzieliłam się z dziećmi

środa, 26 października 2016

Co u mnie
Jak zawsze wiele się dzieje
Zaczeła się szkoła i problemy w niej oczywiście u dzieci Doszło do tego że dyrektor zadzwonił do mnie i mnie opieprzał za zachowanie syna i że terroryste wyrzuci ze szkoły Ale nie patrzy na to że mój syn jest bardzo gnębiony w szkle wyzywany szarpany zamykany w toalecie na to nie patrzy bo jesteśmy biedni a Gnidy które dręczą mojego syna mają bogatych rodziców którzy dają datki na szkołe. Jeśli do tej pory byłam cicha i spokojna to w końcu wybuchłam i powiedziałam mu pare słów prawdy Takich jak Że nauczyciele są niedouczeni oraz oraz kadra nauczycielska jest nieudolna skoro widza tylko jedno dziecko może nie jest grzeczne i spokojne a innych dzieci nie widzą Powiedziałam jeszcze wiele innych rzeczy I co najważniejsze wcale tego nie żałuję a dyrektor teraz niech najpierw się zastanowi nim wszystko co złe zwali na mojego syna
Mój mąż wyjeżdza do niemiec do pracy na razie na trzy miesiące a później pewnie na więcej Zmusza nas do tego sytuacja a to oznacza że zostane sama z dziećmi bez jakiejkolwiek pomocy i wszystko będzie na mojej głowie Już się tego obawiam

poniedziałek, 5 września 2016




Ostatnio postanowiłam zrobić dla moich dziewczynek kokardki na włosy ze spinkami Efekt jest jak na zdjęciu :)
Dużo taniej mnie to wyniosło jakbym miała podobne kupić w sklepie A wogule są dużo ładniejsze :)
Wakacje nam bardzo szybko może nawet zbyt szybko Praktycznie codziennie gdzieś jeździliśmy Albo na plażę albo do miasta na fontannę i lody oraz piccę na obiad Raczej wakacje spędziliśmy nad wodą Byliśmy też pod namiotami Dwa razy
Nie każdemu się to podobało Według niektórych jako rodzina wielodzietna czyli biedna powinniśmy siedzieć w domu i nigdzie się nie ruszać ale to akurat olałam
Dzieci po wakacjach wypoczęte opalone szczęśliwe
W domu nic raczej się nie zmieniło wiec wszystko po staremu
Mam zamiar nauczyć się robić kwiaty ze wstążki i wiele innych rzeczy :)
Poznałam dwójkę młodych ludzi Którzy okazali się bardzo sympatyczni :)
I co najważniejsze zaakceptowali całą moja wielką rodzinkę :)

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Co u mnie ciekawego raczej nic
Wakacje zaczęłam z dziećmi dość ruchliwie bo praktycznie codziennie jeździmy na plaże oczywiście o ile pogoda nam dopisuje Ja staram się wtedy przepłynąć swój dystans czyli 5 km niby to dużo niby mało ale mi taki pasuję Już dwa razy wzięłam z mężem dzieci pod namiot na trzy dni Oczywiście koło plaży Mój wysiłek trochę widać bo schudłam 8 kg ja tego za bardzo nie widzę ale wszyscy wkoło tak
prawo jazdy na chwilę obecną zawiesiłam nie stać mnie na egzamin Ale autem jeżdżę bocznymi drogami
We wrześniu ide do pracy na nocki do mcdonalds Muszę sytuacja finansowa mnie do tego zmusza I pewnie jeszcze to że mam dość siedzenia w domu Chcę też robić coś dla siebie Dzieci są już duże oprócz najmniejszych ale to najstarsze w nocy je przypilnują jak będę w pracy albo mąż gdy będzie miał pierwsze zmiany Jakoś to będzie
Ostatnio miałam parę ciężkich dni psychicznie i to dość sama nie wiem jak to zniosłam Dostałam takiej załamki że w nocy płakałam i nie mogłam spać a gdy tylko zasypiałam to zaraz się budziłam
Ograniczyłam też jedzenie choć wcale dużo nie jadłam to teraz praktycznie wcale Ale to akurat musiałąm zrobić by dzieci mogły zjejść więcej
Byłam u lekarza mam 4 cm guza na macicy na szczęście jest to mięśniak więc nie ma czym się martwić Za to moja wątroba jest w tragicznym stanie co wcale mnie nie dziwi
Czyli jak widzicie u mnie wszystko w porządku nic ciekawego się nie dzieje same nudy

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Dziś bez narzekania :)
Dwa tygodnie temu wziełam z mężem dzieci do ZOO we wrocku spędziliśmy tam cały dzień i było super Taki wyjazd sporo nas kosztuje ale uśmiech dzieci wynagradza nam wszystko Dzieci zobaczyły zwierzęta które u nas normalnie nie mają warunków do życia Narobiłam dużo zdjęć Będą miały pamiątkę W zeszły piątek pojechaliśmy całą rodziną pod namiot nad jezioro Ile było radości dzieci to wogule nie chcialy z wody wyjść najmłodsze dziewczynki czyli Tusia Amelia i mała Julia pływały tylko w kółku dmuchanym bez niego nie pozwoliłam im wchodzić do wody ale to im nie przeszkadzało Wręcz nawet pomagało bo wariowały bardziej ja te starsze Ja sama przepłynełam około 15 km w ciągu dnia wiem nie jest to dużo ale i tak było super uwielbiam pływać Wrólismy do domu z piękną opalenizną Dzieci to smarowałam kremem żeby się za bardzo nie spiekły a i tak w niektórych miejscach spiekły się na raka Ja mam piękną brązową opalenizne za to skóra boli jak cholera W czwartek kupiłam sobie na targu dwie sukienki I wyglądam w nich super są do kolan przewiewne w super materiału Dziś nawet dostałam pare komentarzy gdy byłam w meście że super wyglądam a pomyśleć że jeszcze trzy lata temu nie nosiłam żadnych sukienek a teraz to tylko bym je zakładała Oczywiście jako osoba dosyć gruba musze mieć bardziej lużne by się nie opinały i czasdami trudno takie znaleść ale na targu ostatnio pokazują się rzeczy dla osób z moimi gabarytami
Do tego dochodzi to że mam dość duże piersi co staram się je jakoś ładnie uwidocznić co nie zawsze jest łatwe Oczywiście nie chodze z cyckami na wierchu ale ładny stanik i dobrze dobrany pokazuje atuty mojego ciała do tego dekoldy nie jakieś wielkie ale takie średnie i jest super
Wakacje zaczeły sie super na reszte też jakieś plany mam Wyjazdy nad jezioro i takie tam
Kupiłam auto nazwałąm je Groszek jest to stray model peugeot 106 trochę musze w niego włożyć bo trezba go naprawić ale za tą cene się opłacało Prawo jazdy dalej nie mam skurczybyki nie chcą mi dać a już 5 razy zdawałąm a ostatnio usłyszałąm od egzaminatora Życie to nie bajka trzeba płacić więc na razie dałam sobie spokój zapiszę się za dwa miesiące Szkoda bo nawet instruktor powiedział że jeżdze bardzo dobrze

niedziela, 12 czerwca 2016

Dostałam nową asystentke z opieki i szlag mnie trafi to już trzecia w ciągu dwóch lat ostatnia sama mówiła że nie ma sensu do mni przyjeżdzać bo wszystko jest ok i napisze do dyrekcji abym już nie miałą asytentki a tu mi władowali nową
Jaka jest ta nowa Jak dla mnie wredna niesympatyczna i uważa raczej nas za patologie choć nie powiedziała tego wprost dała to odczuć Nawet stwierdziłą że od września weżmie sie za moje dzieci by zadania odrabiały Podczas gdy ja tego pilnuję
Kurw.. to że mamy siódemkę dzieci nie oznacza od razu patologie Jesteśmy zwyczajną rodziną która się kocha i wspiera a tu przyjedzie taka franca i próbuje mnie uczyć
Może nie zawsze mam idealny porządek ale posprzątane jest codziennie jej to nie pasuję bo codziennie ma być idealny porządek tylko że nie bierze pod uwage tego że przy tylu dzieciach w tak małym mieszaniu nie można utrzymac takiego porządku jak ona chce Do tego czepiła się moich mebli kuchennych Kurka rok temu je kupywałam fakt dolne szafki mają szuflady które są na prowadnicach a te niestety się wyginają i trzeba poprawiać a oprucz tego meble są w bardzo dobrym stanie Każde z dzieci ma swoje łóżko swoją komode Zmieniliśmy stare okna na nowe a jej i tak wszystko nie pasuję NIe trawie ludzi którzy oceniają ludzi nie znając ich a ona tak robi Do tego nie pasują jej moje zwierzaki Fakt mamy dwa szczurki domowe ulubiency dzieci Dwa koty które raczej częściej są na podwórku jak w domu i trzy psy dwa do wydania ale żenikt je nie chce to przecież nie wyrzuce je do lasu czy gdzieś tam
A zresztą to moja sprawa jakie mam meble w domu  i jakie mam zwierzaki
To nie na moje nerwy a franca wszystkiego się czepia
Niestety w polsce pańtswie który coraz bardziej nie nawidze rodziny wielodzietne są uważane za patologie i mentalność ludzi w tej kwestii się nie zmienia
Gdzie jest opieka gdy jest potrzebna tylko gnębią normalne rodziny Gdzie wtedy są gdy dzieci są bite do nieoprzytomnośći gdy wypadają dzieci przez okno bo rodziece nachlani któryś dzień a dzieci siedzą głodne i brudne Z mojego doświadczenia wiem ze takie rodziny opieka unika bo sie ich boi
Tylko normalnych gnębią
Szlag mnie trafia

środa, 1 czerwca 2016

Od jakiegoś czasu mam wrażenie że jestem wrogiem publicznym numer jeden wszystko co robie odbierane jest jak najgorsze co może być Mam powoli tego dość Do tego czuję się osamotniona tak jakbym praktycznie nie istniała A moje myśli są naprawdę ciężkie Wiem że sobie nic nie zrobię bo te czasy dawno mineły ale czasami mam tak wielką ochotę położyć się spać i mieć wszystko gdzieś że aż sama się boję Na dzień dziecka kupiłam dla dzieci basen i ovzywiśćie nie wszystkim to spasowało a to akurat mam gdzieś Czuję że wycofuję się powoli ze wszystkiego powoli odtrącana choć nie wiem tak naprawdę za co ostatnio moim ulubionym zdaniem jest że Albo się mnie lubi albo nienawidzi Tylko że tego drugiego jest coraz więcej i nic na to nie mogę poradzić to nie ja się zmieniam tylko ludzie wkoło mnie

czwartek, 12 maja 2016

od dwóch dni płaczę w nocy spać nie mogę i ciągle zastanawiam się gdzie popełniłam błąd
Córka poszła do gimnazjum i jest masakra do tej pory była grzeczna spokojna cicha i uczynna a odkąd zmieniła podstawówke na gimnazjum nie poznaje jej Czuję się jakbym ją straciła W tym memencie zawaliła rok szkolny przez ucieczki ze szkoły wogulę sie nie uczy a mnie traktuje jak najgorszego wroga słowa jakie od niej słyszę to szok dla serca matki Tak bardzo się zawsze starałam by nic im nie brakowało Potrafiłam sobie odmówic aby tylko dzieci miały i ona dobrze o tym wie a teraz mam takie podziękowanie Nie mam już sił Szukałam pomocy wszędzie chodzę z nią do psychologa na każdą wizyte tłumacze proszę błagam a to i tak nic nie pomaga Jest wulgarna hamska
a jej odzywki do mnie są tragiczne Nie wiem już co mam robić Czuję się tak bardzo bezradna i ona uważa że wszystko to moja wina Dla niej jestem w tej chwili nikim szmatą do podłogi i daje mi to odczuć Mam wrażenie że zawiodłąm a nawet jestem tego pewna tylko nie wiem w którym momencie
Córka ma tylko wymagania które ja muszę spełniać a nie liczy sie z moim zdaniem Kocham ją ponad swoje życie i gdyby trzeba było oddała bym jej swoje życie Tylko to idzie w jedną stronę
Nie mam sił Siedzę i płaczę noce nie przespane mam dni smutne Udaje przed resztą dzieci że wszystko jest ok podczas gdy serce mi krwawi
Sama nie wiem jak dugo wytrzymam to wszystko

piątek, 6 maja 2016

Dziś poruszę temat który ostatnio jest bardzo głośny Czyli temat Aborcji

Ja sama nie usuneła bym ciąży nie tylko dlatego że moja religia mi na to nie pozwala ale też dlatego że moje sumienie tego by nie zniosło
Ale nie jestem tego przeciwniczką Jeśli młoda lub starsza matka wie że nie będzie dla dziecka dobra że nie będzie ją stać na utrzymanie dziecka albo że dziecko urodzi się z wadami które nie pozwolą mu godnie żyć to jestem za aborcją Lepiej usunąć ciąże jak pózniej dziecko ma być znalezione na śmietniku lub zakopane żywcem albo schowane w beczce Albo gdy się urodzi chore tak ze nie widzi nie słyszy i tylko leży to lepiej usunąć Oczywiście to jest wybór każdej z nas Ja sama mam córkę niepełnosprawną i nigdy nie żałowałam że ją urodziłam
Jestem za wolnym wyborem Każda z nas powinna o tym decydować nie rząd nie kościół tylko my Kobiety Oczywiście jeśli mamy wybór to też powinna być decyzja ojca dziecka
Polskie Państwo to państwo prawa ale na każdym kroku łamie się podstawowe prawa człowieka Prawo do wyboru do własnego zdania
Żyję w tym państwie od urodzenia i jestem dumna z bycia Polką tego też uczę moje dzieci
Tylko że czasami wstyd mi za nie czuje taki brud gdy jedna partia ubliża drugiej i wkręca w to ludzi
Każdy ma własne zdanie i jego powinien bronić Szkoda tylko że rząd ma nas wszystkich gdzieś Niby robią coś dla Polski niby się starają ale marnie im to wychodzi
Osobiście wstydzę się za rząd Polski Za wszystkich którzy tam są za głosowanie na cztery ręce za kombinowanie Za milionowe odprawy za dotacje na kościół
Bo normalni ludzie idą do pracy na często dwanaście godzin i dostają najniższą stawkę Muszą zapracować na wszystko własną krwią bo inaczej nie mogę to napisać a tu pójdą sobie do rządu na głosowanie albo i nie pójdą bo po co przecież kolega zagłosuje za mnie a ja i tak wezmę swoją wypłatę
To jest chore Starałam się całe życie nie mieszać do polityki ale to polityka za bardzo miesza się do nas zwykłych ludzi
Powstał program 500+ fakt wielu rodzinom to bardzo pomoże w tym także mojej Ale od razu trąbią ile to będzie kosztowało Państwo Polskie ale dlaczego nie powiedzą ile dają dotacji na kościół ile zarabiają politycy ile pieniędzy idzie na odprawy dla ludzi którzy zajmują wysokie stanowiska Zmniejszcie to o połowę zobaczą wtedy ile zaoszczędzili ale po co lepiej biadolić
Ja nie rozbijam sie super samochodami w przeciwieństwie do księży nie jadam super obiadów i oni nam jeszcze mówią żebyśmy żyli w ubóstwie że jesteśmy zachłanni to jest śmieszne i tragiczne
Jestem Katoliczką nie wstydzę się tego i jestem z tego dumna Ale szlag mnie trafia jak ksiądz na plebani ma saune super auto do tego motor który nie kosztuje pare tysięcy a jak idzie na kolędę to mówi wprost z Anbony ile kasy ma być w kopercie i czym do jedzenia go częstować A jak pujdzie sie załatwić komunie dla dziecka niepełnosprawnego to słyszy sie tekst że dziecko jest zbyt tępę by pujść do Komuni Gdzie tu wiara
Albo ile się słyszy o księdzach pedofilach a kuria zamiata to pod dywan
Ja sama jestem taką ofiarą tylko że moje szczęście polegało na tym że ja pogodziłam się z tym I jestem normalna a ile jest ludzi którzy mają traume do dziś A ksiądz w wywiadzie powie że to wina rodziców Bo dzieci mają za mało czułości w domu
Nie wypre się swojej wiary Wiem że są księża z powołania i znam wielu takich
Wkurza mnie to że za bardzo mieszają się do życia innych
Więc pozostawiam pytanie Czy to wszystko jest w porządku ?

wtorek, 3 maja 2016

Komputer wrócił z naprawy i został oddany do naprawy
Wczoraj wziełam z mężem dzieci do miasta na plac zabaw , lody i na obiad do piccerii Taki wypad nie mało nas kosztuje ale było warto
Prawie cały dzień spędziliśmy w mieście w parku na placu zabaw i na spacerze
I tu powiem pare słów co mnie bardzo wkurzają
Tak mam siódemke dzieci tak jesteśmy rodziną wielodzietna tak jestem dumna z moich dzieci Nie zamieniła bym ich na żadne pieniądze świata
Nie nie jesteśmy patologią nie nie pijemy alkocholu nie nie bijemy dzieci
Niestety wczoraj będąc w mieście zwłaszcza w piccerii ludzie zadawaili głupie pytania czy wszystkie dzieci są nasze moja była siódemka ale dodatkowo wzieliśmy trujkę dzieci więc nasza grupa liczyła 12 osób
Teksty że o to teraz z programu 500+ to nieżle się obłowimy że będziemy żyli na koszt państwa
Ludzie jak wam nie pasuje to narubcie sobie dzieci najlepiej co rok ile wam pasuje
To moja sprawa ile mam skarbów w domu i urodziłam je wszystkie zanim powstał projekt 500+ I do tej pory to brałam tylko rodzinne od państwa na reszte mąż zarabiał a ja czasami dorabiałam
W sobote w moim mieście zdarzył się tragiczny wypadek mały chłopiec wypadł przez okno podczas gdy rodzice byli pijani Od razu weszły głosy o dostali 500 a co kogo obchodzi za jakie pieniądze piją Ja sama ich potępiam bo wiem jaka to rodzina i szkoda dzieci ale czasami niektórzy powinni zamknąć sie i nic nie gadać bo sami nie wylewają za kołnierz
Ja wiem na co przeznacze te pienądze i na pewno nie na alkochol ale to każdego indywidualna sprawa
Od dziś zmieniam trochę posty będę tam pisała o wszystkim co mnie męczy bez ukrywania swoich opini

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

I powoli wracam ;)
komputer naprawiany skuter tak samo i piecyk Trochę to kosztowało ale dałam radę :) Drugie podejście na prawko oblałam ale już tak się tym nie przejełam :) auta nie kupiłam postanowiłam poczekać aż zdam żeby kupić :) Święta spędziliśmy w domu
Zwrot z podatku wziełam i już straciłam wiem to było dużo kasy ale naprawa sprzętów troche kosztowała do tego uzupełniłam zamrażalniki w żywność jeden jest duży a drugi mały
I co najważniejsze pokupywałam moim dzieciom ubrania i buty a że dzieci mam dużo wiec dużo kasy na to poszło Teraz dzieci mają nowe rzeczy do szkoły a ja się cieszę z tego bo staram sie o nie dbać Ja sobie kupiłam tylko dwie pary spodni na targu i nowe staniki nawet butów se nie kupiłam a mąż dostał w prezencie zestaw ciężarków do ćwiczeń bo wiem że takie chciał :) tak więc wszyscy są zadowoleni :) do tego moja kochana siostra dostała odemnie prezent i pojechała z moim synem i córką do wrocławia na zakupy dostali na to pare groszy :)
Pecha wygoniłam życie wróciło do normy :)
Pozdrawiam serdecznie

czwartek, 17 marca 2016

Dopadł mnie pech i to taki który nie chce odejść
W piątek oblałam egzamin z prawo jazdy na łuku Wróciłam do domu zapłakana a tu okazało się że zepsuł się piecyk gazowy (junkers) na ciepłą wodę i nie wiadomo co się w nim popsuło :(  jako że kasy nie mam to czekam na zwrot podatku by go naprawić W poniedziałek popsuł się komputer zawiozłam go we wtorek do naprawy i wyszło że lepiej będzie mi kupić nowy jak naprawiać tamten
Wczoraj przyjechałam do domu z dziećmi a tu zamek w dzwiach się popsuł nie dało się go otworzyć po pół godzinie przekręcania kluczyka musiałam dzwi wyważyć Najstarszy syn trzymał klamkę a ja niestety dwa razy kopnełam z całej siły i zamek puścił to znaczy wyłamałam go Więc jeszcze muszę kupić nowy zamek Do tego wszystkiego planuje kupić auto za pieniądze ze zwrotu z podatku nawet się z facetem ugadałam że odłoży mi je do soboty Bo kasa miała być do wczoraj ale urząd skarbowy poleciał sobie w kulki i raczej nie dostane dziś i jutro choć tam dzwoniłam i robiłam dym
a Jeszcze w sobotę wymieniałam butle z gazem i dostałam taką co ma uszkodzone uszczelki i gaz się ulatniał więc musiałam szybko zakładać nowe Jakby tego było mało skuter coś mi zaczyna wariować
Po prostu dopadł mnie pech
Mam zamiar szybko go wygonić Choć na razie to szlag mnie trafia

poniedziałek, 7 marca 2016

Dziś miałam niezbyt przyjemny dzień a raczej okropny
Od soboty moja Amelia jest chora a dzis rano dodatkowo czwórka się rozchorowała W domu zostały Alicja Samanta Amelia Julia i Tomek Wszystkie z gorączką wszystkie marudne i każde chce bym była koło niego
Jakby tego było mało to koło godziny szesnastej przyjechała kuratorka i zaczeła marudzić że w mieszkaniu nie ma miejsca na godne warunki dla dzieci bo mieszkanie jest małe a dzieci rosną i potrzebują dużo miejsca że mam zgłosić sie do gminy o mieszkanie Było tez wielkie ale bo dzieci mam chore Oczywiście zaglądneła do lodówki czy dzieci przypadkiem nie głodują
To jest chore bo na wakacjach remontowałam mieszkanie wymieniłam okna na nowe zrobiłam wylewki wymalowałam ściany do tego uzyskałam jeden dodatkowy pokój który zrobiłam ze starej kuchni którą przeniosłam do największego pokoju i zrobiłam tam wnękę kuchenną z niby salonikiem gdzie śpię ja z mężęm i Julią, Tomek ma pokój z Kamilem , Ala z Kamilą , Samanta z Amelią Wszystkie dzieci śpią na łóżkach piętrowych  w tym że Tomek i Kamil oraz Ala i Kamila mają łóżka piętrowe trzyosobowe bo trzecie łóżko wysuwa sie z dołu Dzieci mają swoje komody w kazdym pokoju dzieci jest biurko Dodatkowo w pokoju Dziewczyn jest duża szafa rozsuwana  W mieszkaniu które ma tylko 56 metrów uzyskałam jak największą liczbę pokoi łącznie z kuchnią Do tego w mieszkaniu jest łazienka i toaleta Mamy wode prąd do tego gaz w butli a w łazience junkers na ciepłą wodę A franca jedna przyjedzie i potrafi tylko gnoić człowieka Nie stać mnie na inne mieszkanie a wogule w to wsadziłam mnustwo kasy i czasu więc niech franca sie odczepi Coś czuję  że będę miała sprawę w sądzie o dzieci i to już nie pierwszą Jak nie było remontu to marudziła jak remont jest zrobiony to marudzi Ta kobieta mnie nie cierpi Według niej nie nadaję sie na matkę a i pewnie na człowieka Mam wrażenie że traktuje mnie jak totalne zero Jestem dla niej nikim i zrobi wszystko by dopiąć swego . Tylko że na tyle dobrze mnie poznała że wie że ja sie nigdy nie poddam
Choć po jej wizycie wpadłam w dół i poleciały łzy to już sie podniosłam i nie pozwolę jej gnoić mojej rodziny Za dużo sobie pozwala a ja na to nie pozwolę Do tego stwierdziła że mam starać się o mieszkanie ale kasy którą włożyłam w to mieszkanie nikt mi nie zwróci tylko ona doskonale sobie zdaje sprawę ile tej kasy było Same okna kosztowały cztery tysiące z wymianą Nie mówiąc o reszcie  mam wrażenie że ona po prostu jest wściekła że jako matka siódemki dzieci daje sobie radę i jej to przeszkadza Dla niej chyba jesteśmy patologią Choć raczej nie zna definicji tego słowa Nie lubie jej nigdy mi nie pomogła choć wiele razy ją o pomoc prosiłam a tylko wiecznie narzeka i marudzi Raz nawet mi powiedziała że sie smycze czyli puszczam Oj wtedy to dopiero dostałam doła do dzis mam bliznę na nadgarstku po cięciu Nie rozumiem co ja takiego jej zrobiłam że aż tak mnie nienawidzi czym jej zawiniłam W sądzie jak byłam i zgłaszałam co ona mówi i jak gnębi mnie psychicznie to nic nie zrobili Dziś znowu pokazała jaka ona jest naprawdę Nie wiem co mam robić ale nie poddam się

środa, 24 lutego 2016

U mnie nic nowego tylko plany nowe
Jutro mam egzamin z teorii prawa jazdy i mam nadzieje że zdam bo na testach to godziny przesiedziałam Nie mówię że robie bez błędów ale staram się
Jak tylko dostane rozliczenie z podatku to kupuje auto znalazłam fajne siedmioosobowe na olx a że rozliczenia troche będę miała to mi starczy na to żeby ubrać dzieci bo już wyrosły z rzeczy uzupełnić zapas w zamrażalniku i kupienie auta W tej chwili to z kasą u mnie bardzo krucho ciągle się zamartwiam za co przeżyć następny dzień
Wiele osób mi mówi najpierw zdaj na prawko a pużniej kupuj auto ale za co pużniej kupie Więc teraz to zrobię i spokojnie poczekam na zdane prawko Powoli mam nadzieję że jakos to będzie choć łatwo wcale nie jest Ostatnio mało mnie na blogu bo nie chcę się ciągle żalić to wole zamilczeć A i tak nie mogę napisać wszystkiego co bym chciała ponieważ blog mam podpisywany Imieniem i nazwiskiem choc już pare razy kombinowałam jak to zmienić
A moich myśli jest ogrom
Pozdrawiam serdecznie

poniedziałek, 1 lutego 2016

jak żyć
Jak przeżyć 10 dni bez grosza
Niestety jestem w takiej sytuacji że zostałam bez grosza a do wypłaty daleko jeszcze jakby tego było malo to skończył mi się gaz w butli Na obiady mam w zamrażalniku wiec będę codziennie robiła obiad pieczony w piekarniku ziemniaki jeszcze mam do końca tygodnia starczy a pużniej to nie wiem Po prostu dół psychiczny Siedze i zastanawiam sie co by tu zrobic gdzie pujść dorobić tylko że w tym mieście nie da się Do chleba mam margarynę i kawałek pasztetu Pierwszy raz od dłuzszego czasu jest tak że lodówka pusta jest Z pieki dostałam pare groszy ale to praktycznie starczyło na oplaty za przedszkole i podstawowe zakupy Najwazniejsze że rachunki mam opłacone z niczym nie zalegam wiec nie jest żle Do chleba to wezme mieso upiekę i bedę kroiła na kanapki dla dzieci Ja od paru dni staram się praktycznie nic nie jejść by dla dzieci starczyło Ja to się nie licze dzieci są najważniejsze Nie żeby było ze się żale po prostu musiałam z siebie to wyrzucić bo inaczej bym klękła na całego i sie załamala a wie ze opisanie zawsze mi pomagalo
Pozdrawiam serdecznie

niedziela, 24 stycznia 2016



takie o to dziś  wypieki robiłam Bułeczki drożdzowe z marmoladą owocową dzieci wsuneły od razu jeszcze troche ciepłe Oraz chlebek drożdzowy z rodzynkami Najlepiej smakuje ciepły posmarowany masłem i szklanką zimnego mleka do picia
Zdjęcia były robione jak wypieki były jeszcze gorące :)

piątek, 15 stycznia 2016

Dziś zrobiłam mojej córce Amelii niespodziankę i to wielką
18 stycznia ma urodziny a ja jej zrobiłam dziś małą imprezkę :)
Miała torta soki cipsy i paluszki skromnie ale najważniejszy był dla mnie jej uśmiech
A zrobiłam to tak
gdy dzieci pojechały do szkół i przedszkoli Mąż pojechał na piekarnie gdzie pracuję i zamówił tam dla Amelii torta Przywióżł go w wielkim kartonie :) ja pojechałam po dwunastej kupić Amelii prezent na który dostała pieniądze od wujka chrzestnego :) Kupiłam jej buty zimowe bo stare sie rozpadły a miała jeszcze inne tylko że dzieci sie z niej śmiały a i kucharka w przedszkolu powiedziała do niej że buty są zniszczone bo mają troche starte noski i wstyd w nich chodzić Mnie na nowe nie było stać a tak to dostała od wujka starczyło jeszcze na lalkę taką tanią ale najważniejszy jest uśmiech dziecka ona nie pyta ile kosztuje :) Do tego dokupiłam dwa soki w kartonie i najtańsze paluszki i cipsy :)
Gdy dzieci przyjechały ze szkoły pomogły mi w przygotowaniu niespodzianki i czekaliśmy na powrót Amelii z przedszkola Wyszła po nią starsza córka Alicja Gdy juz weszły na klatkę ja wyszłam na korytarz pomogłam Amelii ściągnąć kurtkę buty sama ściągła zawiązałam jej oczy szalikiem i wprowadziłam do domu Gdzie wszyscy zaczeli śpiewać sto lat :) Amelia była w szoku nie spodziewała się niczego :) Najbardziej spodobały jej się buty założyła je i do wieczora nie chciała ściągnąć Wszystkim się chwaliła jakie to ona ma piękne buciki :)
Imprezka skromna ale dla niej była wspaniała to dla mnie najważniejsze :)
Amelii chrzestny bardzo sie ucieszył ze prezenty się spodobały :)
Amelia tak naprawdę ma innego chrzestnego ale zerwał z nami kontakt całkowicie Za to zyskała nowego Który jest super I od wypadku Córki bardzo dba o nią i jest ciekawy jej postępów i zawsze pamięta o jej urodzinach i wogule często o nią wypytuję  :) mimo że to nie prawdziwy ojciec Chrzestny to jednak dla niej jest jedynym jakiego ma :)
Dziękujemy za to Piotrze :)
Pozdrawiam serdecznie :)

poniedziałek, 11 stycznia 2016

W zeszłym tygodniu miałam mały wypadek na skuterze
jechałam miastem musiałam załatwić pewną ważna sprawę i na środku rynku wpadłam w poślizg Droga była nie odśnieżona i niestety najechałam na lód Na szczęście powoli jechałam choć upadek poczułam dosyć boleśnie Skuter waży ponad 280 kg i gdy upadłam to tak fajnie że przygniotło mi nogi gdy w końcu się pozbierałam i wstałam nie mogłam kolosa podnieść Nogi bolały jak cholera łokieć obity ale dałam rade Gdy już go podniosłam poprowadziłam go jakieś 10 metrów by nie tamować ruchu Pużniej siadłam na skuter i pojechałam dalej
Cały wypadek nie był straszny bo jechałam powoli z uwagi na śliską nawierzchnie
Nie spodobało mi się że nikt mi nie pomugł nikt nie zainteresował sie czy nic mi się nie stało a nawet usłyszałam śmiechy i chichy oraz przekleństwa na swój temat
Znieczulica ludzka jest wstrząsająca Nie rozumiem tego
Teraz druga strona wypadku ta psychiczna
Po wypadku boję sie jeżdzic na skuterze choć nie mam wyboru Teraz jak tylko mam jechać czuje strach Choć nikomu go nie ukazuje Po prostu siadam i jadę Choć na każdym zakręcie zwalniam do minimum obrotów silnika strach dosłownie mnie wkurza i staram się mu nie poddawać
choć łatwo nie jest

piątek, 1 stycznia 2016

W środę ząb zaczął boleć na nowo do tego spuchła mi połowa twarzy Zebrałam się rano z mężem i pojechałam do dentysty Okazało sie że przyjmuje dopiero po świętach Nie mając innego wyboru pojechałam do swojego lekarza po leki przeciwbólowe Na mój pech lekarka stwierdziła ostre zapalenie okostne jeszcze troche bym poczekała i w szpitalu bym sie znalazła
Dostałam antybiotyki i lek przeciwbólowy bardzo silny Po przyjechaniu do domu Mąż pojechał do mojej Mamy po pieniądze żeby recepte wykupić Pierwszą dawkę leków wziełam koło pierwszej po południu I stało sie coś dziwnego po prostu zasnełam nie byłam w stanie funkcjonować Przespałam prawie dwa dni z pezrwami na branie leków i napić sie Okazało się że skutkiem ubocznym jednego z antybiotyków jest nadmierna senność plus nudności problemy z oddychaniem i to wszystko miałam Na szczęście dziś jest trochę lepiej choć pół dnia przespałam Na razie mam brak apetytu przez leki staram się cokolwiek zjeść bo nie mogę leki brać na pusty żołądek Opuchlizna dalej sie utrzymuje Ból praktycznie nie ale to pewnie zasługa tabletek