niedziela, 24 stycznia 2016



takie o to dziś  wypieki robiłam Bułeczki drożdzowe z marmoladą owocową dzieci wsuneły od razu jeszcze troche ciepłe Oraz chlebek drożdzowy z rodzynkami Najlepiej smakuje ciepły posmarowany masłem i szklanką zimnego mleka do picia
Zdjęcia były robione jak wypieki były jeszcze gorące :)

5 komentarzy:

  1. zacne te Twoje wypieki Julio,nie dziwie sie,ze zniknely jak byly jeszcze cieple
    slonka i sniegu dla dzieciakow,a Tobie duzo ciepla w sercu zycze i pozdrawiam ulka

    OdpowiedzUsuń
  2. zacne te Twoje wypieki Julio,nie dziwie sie,ze zniknely jak byly jeszcze cieple
    slonka i sniegu dla dzieciakow,a Tobie duzo ciepla w sercu zycze i pozdrawiam ulka

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj poetko wierszokletko. Czasami trzeba wybierać między strachem a odwagą, byle nie popaść przez to w szaleństwo. Wypieki wyglądają kusząco, ślinka cieknie:)Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Te drożdżowe cudeńka wyglądają smakowicie Julio:) nie dziwię się, że zostały zjedzone 'na gorąco':) sama też piekę, przede wszystkim chleb albo buły, a drożdżowe słodkości niestety bardzo rzadko.
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow ! Pewnie smaczny był ;>

    OdpowiedzUsuń