poniedziałek, 1 lutego 2016

jak żyć
Jak przeżyć 10 dni bez grosza
Niestety jestem w takiej sytuacji że zostałam bez grosza a do wypłaty daleko jeszcze jakby tego było malo to skończył mi się gaz w butli Na obiady mam w zamrażalniku wiec będę codziennie robiła obiad pieczony w piekarniku ziemniaki jeszcze mam do końca tygodnia starczy a pużniej to nie wiem Po prostu dół psychiczny Siedze i zastanawiam sie co by tu zrobic gdzie pujść dorobić tylko że w tym mieście nie da się Do chleba mam margarynę i kawałek pasztetu Pierwszy raz od dłuzszego czasu jest tak że lodówka pusta jest Z pieki dostałam pare groszy ale to praktycznie starczyło na oplaty za przedszkole i podstawowe zakupy Najwazniejsze że rachunki mam opłacone z niczym nie zalegam wiec nie jest żle Do chleba to wezme mieso upiekę i bedę kroiła na kanapki dla dzieci Ja od paru dni staram się praktycznie nic nie jejść by dla dzieci starczyło Ja to się nie licze dzieci są najważniejsze Nie żeby było ze się żale po prostu musiałam z siebie to wyrzucić bo inaczej bym klękła na całego i sie załamala a wie ze opisanie zawsze mi pomagalo
Pozdrawiam serdecznie

3 komentarze:

  1. hm Julio zycie czasem przerasta ,wiem co czujesz,wiem jakie to uczucie kiedy nie masz co dac dzieciakom do jedzenia,ale glowa do gory
    wiesz pamietam taka swoja zime,moja najmlodsza corka byla po wycieciu trzeciego migdalka , tylko wrocilismy ze szpitala,a tu przyjezdza facet z elektowni i odcina nam prad , moj syn serwowal nam jedzenie pieczone w kominku , za swiatlo sluzyl nam akumulator samochodowy do ktorego moj pierworodny podlaczyl zarowke w salonie,reszta domu pozostawala ciemna i zimna,ale jakos przezylismy piec dlugich dni ,dziwne moja mala corka nie doznala przez to jakichs komplikacji i trzymala sie dzielnie, do momentu,az uregulowalismy rachunek pieciu tysiecy euro za prad ,tutaj gdzie mieszkam ta usluga pozostaje bardzo droga,Tobie tez sie uda , hm,nie wiesz dlaczego zycie nie moze byc piekna bajka,ale co nas nie zabije to nas wzmocni
    powodzenia zycze,trzymaj sie cieplo ,wspolczuje z calego serca,ale Jestes silna i na pewno dasz rade ulka

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj poetko wierszokletko. To jest właśnie samo życie. Jedni wyrzucają jedzenie a inni nie mają co włożyć do garnka i gdzie tu jest sprawiedliwość. Choć może sprawiedliwość jest, lecz pewnie tylko dla bogatych. Przykro mi Julio. Mam tylko nadzieję, że twoja pechowa karta wreszcie się odwróci i oby to się stało jak najszybciej. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj poetko wierszokletko. Mam nadzieję, że wszystko się tobie poukładało i tego tobie życzę. pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń