poniedziałek, 26 listopada 2018

Matka kwoka
Wczoraj zawiozłam Syna Tomka na kurs do Kluczborka to jest 90 km od nas
Cały czas się stresowałam jak da sobie tam rade jak mu tam będzie Czy się zaaklimatyzuje Zostawiając go w internacie miałam łzy w oczach
Dałam mu bardzo dużo rad jak ma się zachowywać
Tomasz ma siedemnaście lat za pół roku będzie pełnoletni a ja ciągle się martwie o niego jakby miał dwa latka
Ma dwa metry wzrostu a dla mnie cały czas jest tym maleńkim dzieckiem które przybiegało z płaczem gdy się przewrócił
Wiem że powinnam mu dać wolną rękę Podejmować samemu decyzje i tak jest Ale to nie zmienia faktu że to moje Maleństwo
Szanuje jego wybory i decyzję A te które mi się nie podobają to od razu mówię
Tomasz urodził się trzy tygodnie po terminie cały siny bez oddechu Do tej pory pamiętam jak go reanimowali to było najdłuższe pięć minut mojego życia
Tomasz jest bardzo mądry kulturalny spokojny Potrafi cieszyć się z drobnych rzeczy
Tylko ja chyba faktycznie jestem taką matką kwoką Że cały czas się martwie o swoje dzieci
Na pewno wiem że dobrze wychowałam swoje dzieci Zawsze pomagają słabszym starszym i chorym Umieją powiedzieć najważniejsze słowa Proszę , dziękuje , przepraszam , a że czasami dają w kość to normalne jest 😁
Teraz przez cztery tygodnie będę się martwiła o mój Skarb
I co najważniejsze Tomasz zawsze na dobranoc mówi że mnie kocha a wczoraj to napisał I Jeszcze dodał że jestem super mamą
A ja nadal się martwie jak on tam sobie poradz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz