poniedziałek, 23 września 2019

Ja już na ostatniej prostej. Jutro zacznie się dziewiąty miesiąc . Do szpitala jestem prawie spakowana. Dla Oliwiera mam praktycznie wszystko oprócz nosidełka do auta ale to na dniach kupię . Ja już też mam wszystko . Dzisiaj wyprałam wózek dla Małego. Jutro odświeżę kołyskę i Mały będzie mógł wyskoczyć. Ciąża dała mi do wiwatu na całego, 35 tygodni wymiotów , schudłam osiem kilo , dopiero teraz przytyłam spowrotem pół kilo i od razu usłyszałam od lekarza taki tekst " bo to się je jak człowiek a nie żre jak świnia " A drugi tekst to taki " ty do niczego się już nie nadajesz" co mam wizytę u lekarza to za każdym razem jestem wyzywana od grubasów . Niestety tu gdzie mieszkam nie ma za bardzo innego . Nie powiem że się nie martwię jak to będzie , jak dam sobie radę z wszystkich. Ale będę musiała to ogarnąć jakoś. Lekarz ostatnio stwierdził że Oliwier może się urodzić chory . A ja i tak wiem że kocham to maleństwo co rośnie we mnie.  Wyprawki dla Małego mam tyle że dla trojaczków by starczyło. Dużo kupiłam a dużo też dostałam. Wczoraj zamówiłam butelki dla dziecka bo nie będę z piersi karmić .  Prawdopodobnie czeka mnie cesarka że względu na guzy . Choć wolała bym urodzić naturalnie. Po porodzie czeka mnie leczenie ale to dopiero po dwóch miesiącach . I raczej dosyć długie nie mówiąc o operacji usunięcia guzów . Na razie to jestem wymęczona . W nocy nie mogę spać. Oliwier wtedy najwięcej wariuje . W dzień jestem wykończona. Do tego cały czas wymioty albo okropna zgaga .  Ale na to co lekarz mówił to i tak cud że jeszcze jestem w ciąży. Najpierw doradzał usunięcie bo niby nie donosze . Pużniej że nie donosze do trsecitrz miesiąca , jak minęło trzy miesiące to gadał że do 30 tygodnia nie ma szans utrzymać ciąży. A tu Zonk jutro zaczyna się 36 tydzień.
Jeszcze trochę i przytulę swoje najmłodsze dzieciątko 😊

5 komentarzy:

  1. ..czytam i nie mogę uwierzyć, że lekarz może mówić bezkarnie takie rzeczy do pacjentki.. co to za lekarz? no w głowie się to poprostu nie mieści ;/
    ..najważniejsze, że dotrwałaś do 36 tygodnia ciąży!.. z całego serca życzę Ci Julio, aby było wszystko dobrze i przytulisz swoje Cudowne Maleństwo <3

    - ściskam mocno Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki durny lekarz, no pacan i tyle! Ja również miałam do czynienia z takimi ćwokami bez serca. Jesteś silna, kurcze Ty to jesteś silna na całego. Przetrwasz ogrom, taki matoł może se gadać, może obrażać, ale Ty się nie dasz. Podziwiam Twoją siłę. Życzę, by dziecko urodziło się zdrowe, byście oboje się w siebie wtulili i wtedy wasza siła wzrośnie tak, że każde zło opadnie z sił przy waszej miłości. Bądź zdrowa, bądźcie zdrowi i pełni szczęścia, będę o Was pamiętać i się modlić. Uściski kochana. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Julio, jesteś odważna i mądra.Masz oparcie w mężu i dzieciach.Jeszcze jeden malutki chłopczyk się zmieści i oby był zdrowy.
    Lekarz to jakiś cham, zaciśnij zęby i wytrzymaj jego gadanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana! Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie! Wiem, że bez względu na wszystko będziecie kochać Oliwiera najbardziej na świecie i zrobicie wszystko żeby był najszczęśliwszym dzieckiem pod słońcem.
    Gadaniem lekarza się nie przejmuj dla dobra synka. Wiem, że to trudne ale ten cham nie jest wart grosza uwagi i nerwów. Wytrzymaj! A na kolejną wizytę idź z włączonym dyktafonem i nagraj ch.ja;-)
    Ściskam i wspieram z całego serducha!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko dobrze się ułoży. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń