niedziela, 4 października 2015

Notki
nowa nota2013-06-06
Czas na następną notkę
Pisząv poprzednie notki nie oczekiwałam litości bo tego nie lubie a Ci którym podałam link do tej strony większość okazała mi litość a ja potrzebuje czegoś innego Pomocy w zrozumieniu samej siebie I dostałam tą pomoc Wiem miałam Ciężkie dzieciństwo ale czas by z tego wyjśc nie moge żyć przeszłością Czas by się z tego otrząsnąć choć sama nie wiem jak to zrobić Wiem że musze się z tego wszystkiego podnieść i wiem że to nie będzie łatwe i pewnie długo to zajmie musze to zrobić dla samej siebie Musze zacząć małymi kroczkami bo szybko się nie da
Postanowiłam że jednak pujde do szkoły i tu też dostałam pomoc  za co Dziękuje
Dziś prubowała zrobić pierwszy krok zasnąć bez światła i poniosłam klęske nie dałam rady Było za ciemno zbyt sie bałam i się nie udało Leżałam w ciemności i nasłuchiwałam po godzinie wstałam i zapaliłam swiatło Aż mi wstyd ale będę prubowała codziennie może w końcu mi się uda
Dostałam niezłego kopa od życia i bardzo bolesnego nie powiem że jestem zwyciężcą bo do dziś żyje ale co to za życie raczej oszukiwanie samej siebie Niby mam rodzine niby żyje ale jakie to życie W ciągłym strachu Zdaje sobie sprawe że sama zniszczyłam sporą część swego życia ale czas powiedzieć dość
Wiem że sama mam problemy ze sobą i w końcu postanowiłam wołać o pomoc poprzez ten blog Tylko że nie napisałam tego wprost 
Mam bardzo duże zachwiania nastrojów w ciągu dnia od łez po śmiech
Sama ze sobą nie daje rady Staram się żeby dzieci tego nie widziały nie chcem ich martwić bo one mają widzieć mame szczęśliwą ale dopiero wczoraj zdałam sobie sprawe że w ten sposób je oszukuje a to nie jest wyjście bo one i tak czują jak jest naprawde
Robiłam to dla ich dobra a jednak je krzywdziłam w jakiś sposób
jest jeszcze pare rzeczy które o mnie nie wiecie ale to już zatrzymam dla siebie Nie jest to nic strasznego więc nie opisze ich tu
Ten blog będzie świadkiem moich małych zwycięstw i porażek bo wiem że nie zawsze będzie różowo ale postaram się
Dostałąm pomoc tylko że mam nadzieje że nie jednorazową i będzie ona trwała długo a i ja postaram się pomuc
tak naprawde nie jestem silna tak jak zawsze udawałam Tylko słaba dowodem sa na to moje doły ale nie moge pozwolić sobie na to by to pokazać bo ludzie mnie zniszczą i to jest rada do której się zastosuje dla własnego dobra
Dziękuje za okazaną pomoc i w zamian może kiedyś gdy nie będę się bała obcych zaprosze na ciasto i podaruje domowy chlebek który sama upieke
codzienność2013-06-04
Dziś napisałam notke mojego życia
Niektórzy myślą że jestem głupia inni że nie a ja sama nie wiem jaka jestem Czasami sie w tym gubie
Na pewno zbyt mądra nie jestem Nie ukończyłam żadnej ważnej szkoły niby mam wyuczony zawód ale nie pracuje Nie mam marzeń bo wiem że to jedno które miałam nigdy się nie spełni więc przestałam je mieć Czasami tak bardzo chciała bym zapomnieć ale to się nie da
Bardzo trudno żyć z myslą że byłam gwałcona Często słysze komentarze żyj przyszłością a nie przeszłóścią ale tak się nie da Codziennie w nocy przeżywam koszmar na nowo i mimo iż w dzień tego nie pokazuje to w środku jestem pusta Żeby nie zwariować to staram się pomagać innym Nie jestem psychologiem ale dużo rozumiem Ostatnio straciłam kogoś bardzo ważnego w swoim życiu i bardzo tęsknie Gdyby nie pewnie dwie osoby to nie wiem jak by to się skończyło Wiem mam dzieci i dla nich musze żyć Moje kochane maleństwa to moja kotwica życia bez nich nie było by mnie tu
Tu gdzie mieszkam nie jestem akceptowana i nigdy nie będę
Potrafie bardzo dobrze udawać że wszystko jest ok
prosty przykład wczoraj pisałam z grupą niby było wesoło ale ja płakałam miałam wrażenie że do nich nie pasuje Nie dałam im odczuć że jestem smutna A ja siedziałam i wyłam jak bóbr
Wiem że gdy to przeczytają to dostane niezły ochrzan ale taka jest prawda Ja nie wiem czy gdziekolwiek pasuje Często siedze w domu i nawet nie mam ochoty gdzieś wychodzić
Uśmiehcam się gdy moje oczy płaczą Nie wiem jak sobie radzić Czasami nie daje komletnie rady
Najgorzej jest gdy dzieci już śpią i jest wtedy cicho
Tak bardzo boje się nocy Dlatego staram się póżno chodzić spać a i tak czasami wogule nie moge zasnąć Boje się snów tego co do mnie przychodzi i swojego krzyku
Wiem że nie mogę dłużej ukruwać tego wszystkiego ale nie umiem o tym mówic wole pisać tak jest łatwiej
Zawiodłam się na tak wielu osobach
Gdyby moim życiem obdzielić trzy osoby to dwie już by nie żyły a ja wciąż tu jestem Każdy dzień jest walką Ile jeszcze takich dni mnie czeka sama nie wiem Nie moge sobie pozwolić na łzy przy kimś bo wyjdzie że jestem słaba i pewnie nic nie warta
Czasami się zastanawiam czy oni mają racje czy faktycznie tylko zabieram tlen na ziemii ale też są osoby które czasami mają ochote nakopac mi do du.. za moje doły i im bardzo dziękuje choć jest ich tylko dwujka
Wiem jestem niemądra ale trudno za to pisze wiersze według niektórych piękne według niektórych chore psychicznie
A ja po prostu Ubieram myśli w słowa
dzisaj2013-06-04
moim drugim małym sukcesem są moje wiersze pisze je od czternastego roku życia
Dzisiejsza notka kosztowała mnie sporo łez
prawda2013-06-04
Dziś powiem troche o sobie i nie będzie to miłe ani łatwe dla mnie szczeże to bardzi trudny temat
W wieku 6 lat byłam wykorzystywana przez wujka seksualnie trwało to pół roku
Pół roku piekła które przeżyłam pamiętam wszystko i to dokłanie tak jak by to było wczoraj
mówia że takie dzieci mają wypisane na twarzy wine i coś w tym jest
W wieku 8 lat zgwałcił mnie nauczyciel po prostu mu sie spodobałam
w wieku 9 lat zrobił to ksiądz za kare że dłubałam słonecznik na mszy
najgorsze że uważałam ze to moja wina ze jetem brudna i wszyscy to widzą dlatego mnie to spotyka że zrobiłam coś żle i to jest moja kara tylko że starałam się być grzeczna
nikomu nie mówiłam bałam się że mnie znienawidza nawet moi rodzice nie wiedzieli
Gdy miałam 13 lat doszłam do wniosku że nie chce życ i zaczeły się pruby samobójcze do dziś dnia troche się ich uzbierało sama nbie wiemjakim cudem jeszcze żyje
W wieku 15 lat byłam uzalezniona od tabletek musiałam je brać i to nie jedną czy dwie ale kilka i kilkanascie dziennie Nie interesoawała mnie rodzina ani rodzice ani rodzeństwo do dziś mam blizne na ndgarstku po cięciu
Zaczeły się ucieczki z domu okresy buntu nikt nie wiedział dlaczego a ja nikomu nie mówiłam wszystko chowałam w sobie dalej myślałam ze to co mnie spotkało to moja wina
Pod koniec 15 lat poznałam kogoś i jestem z nim do dziś mam z nim dzieci jetseśmy po ślubie tylko że on nie akceptuje tego co mnie spotkało i to mnie boli
Rodzicom powiedziałam gdy miałam 18 lat Tata nigdy mi nie uwieżył co też mnie boli często się z nim o to kłuciłam choc teraz go rozumiem nigdy nie powiedziałam jak bardzo go kocham i nie zdążyłam bo zginął 3 grudnia 2010 roku potrąciło go auto do dzis dnia mam wyżuty sumienia że nie byłam tak idealną córką jakby chciał
nie uczyłam sie dobrze a raczej tragicznie
Z mojego rodzeństwa tylko dwójka wie o gwałtach wiem że reszcie nie moge powiedzieć bo mnie odtrącą całkowicie a i tak już traktują mnie jak odszczepienca
Z tabletkami zerwałam w wieku 18 lat po prostu wstałam któregos dnia i stwierdziłam ze to moje zycie i ja o nim decyduje a nie moja przeszłość Nie było mi łatwo ale dałam rade
przeważnie gdy ludzie dowiaduja sie o mnie całaej prawdy to mnie odtracają co mnie bardzo boli bo widze w ich oczach jak mnie osądzają
Do dziś dnia śpie przy zapalonym swietle boję sie ciemności mam stany lekowe i nerwice natrectw
potrfie godzinami liczyc kroki kurki u szafek czy plamy na ścianie
unikam duzych skupisk ludzi gdy jest duza kolejka w sklepie to nie robie tam zakupów
Byłam z tym u psychologa to stwierdziła że powinnam sama sobie z tym dać rade bo on nie jest od tego
Często mam smutne dni gdy najchętniej to bym nie wstawała z łóżka i tylko płakała ale to jest luksus na który nie moge sobie pozwolić Do dzis dnia nie przespałąm spokojnie ano jednej nocy często budze się z krzykiem ze łzami na podzuszcze zlana potem
Boje sie odtracenia i dlatego trudno mi zaufać komus na sto procent
część mnie jest schowana głęboko we mnie i nie moge pozwolić żeby wyszła na zewnątrz
Do dziś dnia ciągnie mnie do tabletek zwłaszcza w tudnych chwilach
Mam dwuch prawdziwych przyjaciół na kturych moge liczyć ale nawet oni nie wiedzą wszystkiego więc jak przeczytają tą notke to nie wiem jak zareagują Z meżem nie rozmawiam o przeszłości on nie chce może to i lepiej
Jetsem czarną owcą w rodzinie
Ale ma swoje małe sukcesy i najważniejszym z nich to moje dzieci Przed nimi staram sie ukrywac złe dni i wiem ze nigdy nie dowiedzą się prawdy o mnie
Miomo iż mineło tyle lat ja dalej mam poczucie winy mimo iz wiem ze to nie była moja wina
Czasami gdy dzieci śpią ja siedze w kuchni i płacze zanykam się wtedy w sobie i na nic nie reaguje
Ostatnio miałam załamanie i wziełam tabletki nie po to by sie zabic ale zeby pospac spokojnie bez koszmarów nie udało się nawet po tabletkach mam koszmary
Taka jest prawda o mnie niezbyt mądrej osobie
Wiem ze sama zniszczyłą pare lat swojego życia
przegrana2013-06-03
nie dałam rady i zrobiłam cos głupiego to co zawsze w tak trudnych dla mnie sytuacjach Wziełam tabletki a dokładnie 28 tabletek nie chciałąm umżeć tylko zasnąć i nie myśleć o niczym Wiem że zawiodłam tym pare osób w tym jedna która bardzo mnie w tym czasie wspierała i powiem ze bez tej osoby nie wiem jak bym to wszystko zniosła pewnie dużo gorzej
Reraz mi wstyd bo nie mogłam powiedziec od razu wszystkiego Zawiodłam dokładnie dwie osoby nie mówiąc o samej sobie Chciałam przeprosić tutaj Piotra i Kube za swoje zachowanie a takze3 im podziękować za to że mnie wspierają i wiem że należał mi sie ochrzan od nich co słusznie dostałam Na dzień dzisiejszy staram się jakos dawac rade choc nikt nie wie co czuje naprawde Robie wszystko żeby tylko nie mysleć ale przychodzą chwile gdy wszystko mi sie wali i nie mam juz sil na nic Najchętniej to bym sie wtedy położyła i spała nie reagowała na nic Jest mi trudno boje sie własnych myśli boje się ciszy i nocy boje się zostać na chwile sama Czuje że umarłam tam w środku że nie zostało nic prucz pustej skorupy Wiem że mam problem sama ze sobą i wiem że powinnam coś z tym zrobić obiecałam komuś że pujdę do lekarza i dotrzymam słowa Ale też wiem że lekarz mi w tym nie pomoże za długo to już trwa za długo staram sie walczyc z tym i nie wiem czy znowu kiedys nie przegram Sama nie wiem jak to będzie ale wiem że do puki mam grupe wsparcia to dam rade
pozegnanie2013-06-01
Czy macie wrażenie czasem ze straciliście coś bardzo cennego Że juz nic nie będzie takie same Ja dziś tak mam
Musiałam powiedzieć komus zegnaj choć nie chciałam ale nie mogłam inaczej postąpić dla mojego dobra
Choć miałamm przez to załamke i to wielka
następny dzien2013-05-30
Mój dzień jest taki sobie od wczoraj zwijam się z bólu bo brzuch mnie boli i nikt nie wie jak mocno ale staram się tego nie pokazywac . Myślami nie jest żle jakoś daję rade Wczoraj odzyskałam przyjaciela na którego zawsze mogłam liczyć Erni jest bardziej jak brat i nawet tak na siebie  mówimy Mimo że zrobił mi pobudkę o drugiej w  nocy i miałam ochote go za to ubic to jednak jest super Tyle razy wyciądał mnie z dołka psychicznego podawał dłoń gdy jej potrzebowałam i nigdy nie usłyszałam od niego złego słowa Wiem ze jestesmy prawdziwymi przyjaciółmi a wiem że taka przyjazń istnieje
Staram się dojśc do ładu i składu ze swoimi myślami i powoli jakoś mi to idzie Są dni gorsze jak i leprze ale w mojej sytuacji ale wiem ze nigdy nie bedzie idealnie
najwazniejsze że się staram i nie poddaje
Wbrew pozorom łatwo mnie zranić i nikomu to nie pokaże ale w środku cała wtedy płacze boli mnie jak traktują mnie inni jakby mnie nie było albo udają miłych
ja jestem jaka jestem i nie mam zamiaru się zmieniać dla innych bo albo akceptują mnie taką jaką jetsem albo niech sie wynoszą z mego życia
codzienność2013-05-28
Gdy ludzie dowiadują się prawdy o mnie to przestaje dla nich istnieć
czy oni myślą że ja nie mam uczuc że jestem ze skały ile mozna czuc się jak zero
nawet ostatnio miałam taki jeden przykład na grupie poetyckiej byłam szczera i dostałąm za swoje
od tego dnia nie istnieje dla tej osoby i powiem że zabolało mnie to mocno
A może faktycznie jestem nikim jak to prubują mi wmówić sama juz nie wiem
nie moja wina ze spotkało mnie to co spotkało nie moja wina że nie udało mi się umzeć i dalej żyje ALE KAŻDE takie odtrącenie boli coraz mocniej
pisze to tu bo wiem że nikt tego nie czyta a ja moge wyżalić sie tym co mnie boli
ale to co spotkało mnie w niedziele na grupie zachwiało moją i tak kruchą psychiką i znowu musze się podnosić i znowu zaczynac od początku ile jestem w stanie znieśc
czy ludzie myślą ze ja nie mam serca że nic nie czuje kurcze tak nie jest i łatwo mnie zranić to grubo się mylą ale oni mają to gdzies na chwile obecną nie wiem co zrobie bo nie wiem czy jest sens zebym była w grupie nie lubie kłamstw ani oszukiwania a tak jest w tym wypadku do mnie od pewnej osoby
nawet mam wrazenie że się mną brzydzi
niektórzy akceptują mnie z moja przeszłością a inni trktują jak trędowatą i właśnie tak się poczułaam w niedziele widac taki juz mój los
noc druga2013-05-23
 wziełam sie dziś za siebie i jakos ten dzien mi zleciał
troche sie posmiałam i dobrze mi to zrobiło Teraz jest noc dzieci śpia mam cisze w mieszkaniu ale jakby czegoś mi brakowało Jakąś chwile temu patrzyłam na blizne na nadgarstku jaka pozostała mi po cięciu i zdaje sobie sprawe jaka byłam głupia
potrzeba wiele odwagi zeby się zabić ale tak naprawdę człowiek jest wtedy tchurzem
ale potrzeba jeszcze więcdej odwagi ze zyć
jak na razie ja tą odwage mam i nie mam zamiaru tak łatwo z niej zrezygnowac
mineły juz te czasy gdy byłam słaba chociaz moze teraz tez tak jest ale w innym słowa tego znaczenia zdałam sobie sprawe ze śmierc nie jest rozwiazaniem problemu ale głupią ucieczką od niego
dzień trzeci2013-05-22
 Kiedyś powiedziałam mojemu Tacie ze jestem skutkiem ubocznym dobrego sexu rodziców najgorzej ze ja tak naprawdę myślę bo kim jestem osobą z problemami z którymi sobie nie radze 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz