poniedziałek, 3 grudnia 2018

Trzeci grudnia
Co ta data dla mnie oznacza
Dzień śmierci Mojego Ukochanego Tatusia
Dzień w którym jakiś kierowca go zabił i nie poniósł za to żadnych konsekwencji
Dzień w którym moje Dzieci straciły Ukochanego Dziadka
Dziś mija osiem lat Smutku bólu tęsknoty która nigdy nie mija Osiem lat bez kawałka serca bo wtedy zostało rozerwane na strzępy
Pamiętam każdą minutę tamtego dnia I ten telefon gdy Mama zadzwoniła by to powiedzieć Mój krzyk i proszę nie Mamy aby tego nie powtarzała pamiętam do dziś Jest jak echo w głowie
Powoli zatarł się głos Taty w głowie , zapach którym tak pachniał
Schowana bluza na pamiątkę nie ma już Jego zapachu
Wydaje się jakby to było wczoraj 30 października brałam ślub kościelny Tata był taki dumny Chwalił torty które sama upiekłam i ozdobiłam a praktycznie za miesiąc i parę dni już Taty nie było
Najgorsza była świadomość że Taty nie ma , że nie powiem już nigdy Kocham Cie Tato
Że się nie przytule , że nie zje mojego jabłecznika którego uwielbiał, że moje Dzieci będą dorastać bez Dziadka Marka
Minęło osiem lat A mam wrażenie jakby to było wczoraj Czas tak szybko leci Wierze że gdzieś tam się kiedyś spotkamy Na niebiańskich łąkach Że Tata czeka tam na nas wszystkich z bliźniakami swoimi maleńkimi dziećmi których nie zdążył poznać bo zmarli zaraz po urodzeniu Czeka tam spokojnie i nas pilnuje Bo wszak tylko jego ciało umarło a dusza wiecznością się stała

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz