sobota, 2 lutego 2019

 Dziś miałam Smutny dzień
Byłam na pogrzebie Swojej Cioci we Wrocławiu
I zszokowała mnie cała msza bo trwała aż 35 minut tyle trwał pogrzeb , gdzie u nas w mieście to ponad godzinę i msze są piękne a tam po prostu taśmowo to leci .
Po pogrzebie była stypa Spotkanie rodziny dalszej której praktycznie nie znam A i tak wszyscy wiedzieli od kogo jestem Bo niby strasznie podobna do rodziny mojego Ukochanego Taty
Z rodzeństwa mojego Taty została tylko najstarsza Siostra która mieszka w Kanadzie
Była ich czwórka a żadne z trójki rodzeństwa nie zmarło spokojnie
Mój Tatuś został potrącony przez auto Zginął na miejscu
Brat Mojego Taty zmarł w chospicjum długo się męczył
Ciocia którą dziś pochowaliśmy od wielu lat chorowała na raka Pomimo brania chemii nie udało się Jej uratować Zmarła w bólach
Do tego Mama mojego Taty czyli moja Babcia zmarła zaraz po operacji żołądka i jelita Gdzie usadowił się rak Po operacji się nie obudziła , Tata mojego Taty czyli mój Dziadek zamarzł nad rzeką Długo go szukali
Siostra mojej Babci zmarła na raka , Wujek zmarł na raka , W naszej rodzinie jesteśmy obciążeni genetycznie tą chorobą dlatego musimy często robić badania Ja coś o tym wiem Jak tylko uda mi się schudnąć to zaraz IDE na operacje wycięcia guzów Które w tym momencie są jeszcze łagodne ale lekarze nie dają nadziei że takie zostaną
A najgorsze jest to że ja i tak jestem z tym sama
Coraz bardziej trace poczucie bezpieczeństwa Nie mówię o tym nikomu aby nie martwić Znowu wszystko chowam w sobie Do tego nie chce zawracać nikomu głowy swoimi problemami
 Czasami mam wrażenie że to mnie dusi Wychodze wtedy z domu i ide przed siebie albo wsiadam w auto i jade a łzy po prostu płyną Dziś w żartach usłyszałam że jestem czarną owcą w rodzinie I to prawda taka jestem Całkowicie różnie się od rodzeństwa Nie o wygląd chodzi ale o zachowanie emocje Jestem zbyt wrażliwa To mnie od nich różni Bo ja zawsze patrzę sercem
Do tego trace czas na pisanie wierszy szydełkowanie , robienie czapek i szalików na krośnie , Dla nich to strata czasu Nawet nie wiedzą że pisze bloga bo zaraz by się śmiało na całego Do tego zawsze staram się pomagać innym choć przeważnie wychodzenia na tym jak Zabłocki na mydle
Ale mnie ukształtowało życie to co przeszłam I wiem że nigdy się nie zmienie
Jestem po prostu naiwna Niezbyt mądra Gruba albo otyła Ale to zawsze ja i tylko ja
Osoba która boi się tłumów Która boi się rozmawiać i poznawać inne osoby Osoba która Boi się zaufać bo zbyt wiele razy została zraniona i to boleśnie
W moim domu ( mieszkaniu) jest masakrycznie to dosłownie ruina Ze ścian odpada farba oraz tynk do tego wilgoć ale wiecie co Nie zamieniła bym się z żadnym z rodzeństwa bo dla nich tylko kasa się liczy A dla mnie Miłość którą widzę w każdym uśmiechu mojej siódemki dzieci I wiem że daje im to co najważniejsze Moją miłość mój czas Choć czasami mam ochotę uciec na urlop i nawet jak mi się udaje to na jeden dzień gdzieś pojade to i zaraz dzwonie do dzieci co tam w domu Albo powiedzieć im że je Bardzo Kocham

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz